rdlugosz rdlugosz
681
BLOG

Matactwa mediów w sprawie Smoleńska.

rdlugosz rdlugosz Polityka Obserwuj notkę 4

 zapraszam też na mó j drugi blog:  http://rafaldlugosz.blog.onet.pl/ 

*****************************

Kolejne linki w mediach dotyczące śledztwa w sprawie katastrofy smoleńskiej:

 

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/kluzik-rostkowska-to-co-mowi-kaczynski-w-ciagu-ost,1,5108761,wiadomosc.html

http://wiadomosci.onet.pl/katastrofa-smolenska,5108910,temat.html

 

Rozszczekała się coś ta sfora mocno. Armia ujadających rośnie z dnia na dzień przy czym ujadanie staje się coraz bardziej wściekłe. Do tej pory było tylko wyśmiewanie się. Czyżby narastanie częstotliwości ujadania było proporcjonalne do strachu, że ludzie coś zrozumieją? ARGUMENTY, ARGUMENTY i jeszcze raz ARGUMENTY proszę pokazać !!!

 

Pan Halicki z PO zaczyna wzywać do prawnego zajęcia się tą sprawą. Odwołał się zapewne do przemówienia Macierewicza z Krosna, które można w całości wysłuchać pod linkiem (naprawdę polecam i zachęcam do obejrzenia):

 

http://niezalezna.pl/27000-macierewicz-wiemy-co-sie-zdarzylo

 

Owszem Macierewicz mówi o wypowiedzeniu wojny, ale w jakim kontekście to mówi? Czy Pan Halicki potrafi słuchać ze zrozumieniem czy celowo manipuluje faktami? Macierewicz wyraźnie mówi co ma na myśli (od 4:30 do 6:30 minuty). Jeśli dokonano zamachu to oznacza to, że nas zaatakowano jako kraj i nam jako krajowi wypowiedziano wojnę. Taki jest sens słów Macierewicza. To co Halicki mówi, sugerując że Kaczyński chce wypowiedzieć wojnę, to kolejny przykład manipulacji faktami i okłamywania ludzi. Ruskie metody typowe dla KGB. Ręce opadają.

 

Żeby było ciekawiej. Wygląda na to, że "wolne" i "uczciwe" media ukradły materiał filmowy z "Idź pod prąd", zadały sobie nawet trud aby wymazać logo "Idź pod prąd", przycięły odpowiednio materiał filmowy tak, aby wyciąć z kontekstu wypowiedź Macierewicza i podali coś całkowicie innego do wiadomości publicznej niż wynikało z kontekstu. 

 

Gazeta Wyborcza o dziwo dała kadr z filmu z fragmentem logo "idź pod prąd":

 

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114884,11572368,Kaczynski_o_slowach_Macierewicza__Nie_planujemy_zadnej.html

 

Pokazuje to jednak, że bardzo uważnie śledzą to co podawane jest w wolnych mediach, czyli jednak tych mediów nie ignorują. Może to świadczyć o tym, że jednak się boją.

 

Kłamstwo (zarzucane Macierewiczowi) odmieniane jest przez wszystkie możliwe przypadki w mediach i na salonach politycznych. Pan Mazowiecki nawet w swoje urodziny nie mógł się powstrzymać:

 

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/mazowiecki-chcialbym-zeby-niektore-czesci-kosciola,1,5107931,wiadomosc.html

 

Gazetka Wybiórcza pana Schechtera jak zawsze publikuje prawdę i tylko prawdę na podstawie wyłącznie w stu procentach sprawdzonych faktów:

 

http://wiadomosci.onet.pl/katastrofa-smolenska,5108383,temat.html

"Jeśli chodzi o obecność w kabinie osób postronnych, to krakowska ekspertyza wskazywałaby na jeszcze gorszą sytuację, ponieważ wynika z niej, że w kokpicie lub w jego bezpośredniej bliskości był nie jeden, ale dwóch generałów"

Niesamowite. Czyli jak to jest panie Lasek. Do dzisiaj nie zidentyfikowaliście głosu, ale wiecie i głosicie publicznie, że był to głos generała? A do tego jeszcze drugi generał był w kokpicie? Dodajcie jeszcze, że na pewno obaj ci generałowie byli pijani, co zarejestrował zapewne pokładowy alkomat.

Po tym co mówi Dr. Lasek nie zdziwiłbym się gdyby za chwilę się okazało, że pół samolotu było w kokpicie w czasie lądowania, podczas gdy piloci uprawiali bara bara w ubikacji. O dziwo dwa lata temu ten sam brukowiec pana Michnika napisał:

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114881,7853693,Swiadek__w_kokpicie_tupolewa_bylo_cialo_piatej_osoby.html

Czyli wtedy dla Michnika najprawdopodobniej był to głos dyrektora protokołu dyplomatycznego Mariusza Kazany. GW manipuluje faktami jak widać, chociaż to bardzo eufemistyczne określenie. Jeśli jak mówi Dr. Lasek do dzisiaj nie ustalono do kogo ten głos należał, to skąd na miesiąc po katastrofie pan Michnik wiedział, że to najprawdopodobniej głos Mariusza Kazany? Ciekawe do kogo za miesiąc "najprawdopodobniej" będzie należał ten głos. 

Rewelacje Michnika potwierdził nawet naoczny świadek: "Tymczasem informację "Gazety" potwierdził świadek katastrofy prezydenckiego samolotu. Nikołaj Łosiew, emerytowany pilot wojskowy, właściciel pobliskiej działki, był na miejscu w 20 minut po katastrofie w Smoleńsku. Jak powiedział Polskiemu Radiu, w rozbitej kabinie widział oprócz członków załogi przypiętych pasami do foteli ciało jeszcze jednej osoby. Łosiew nie potrafił powiedzieć nic więcej o tej osobie."

To wszystko oczywiście jest w 100% pewną informacją. W takim razie gdzie jest ten kokpit? I dlaczego nie zidentyfikowano wtedy tego ciała, zamiast zabawiać się teraz w analizę głosów? Telenowelę z gatunku science-fiction można by napisać na podstawie tych wszystkich sprzeczności i domysłów Schechtera i jego przyjaciół. I po tym wszystkim ludzie ci potrafią wyjść z uśmiechniętymi gębami do ludzi i zarzucać innym kłamstwo.

To wszystko pokazuje "wiarygodność" i "uczciwość dziennikarską" mediów. Już samo to powinno uruchomić w nas dzwonek ostrzegawczy, że coś jest nie tak. Wielu ludzi woli jednak zatkać uszy i nie słyszeć, bo bardziej niż wyjaśnienie prawdy wolą tzw. święty spokój.

Do zgodnego z oficjalną linią polityczną ujadania przyłączył się teraz Grzegorz Schetyna:

http://wiadomosci.onet.pl/katastrofa-smolenska,5108472,temat.html

Zaczyna się na nowo straszenie narodu Kaczorkiem i Kaczyzmem. "Jesteśmy zakładnikami Jarosława Kaczyńskiego". Można paść ze śmiechu. Schetyna mówi, że "nie ma responsu na fikcję polityczną, którą posługują się politycy PiS-u". 

A nie prościej w takiej sytuacji ujawnić wszystkie materiały i zweryfikować wyniki w oparciu o dokładne badania niezależnych ekspertów? Co za problem? Zweryfikujcie jedynie obliczenia Nowaczyka, Szuladzińskiego i Biniendy. Taki problem wziąć program jakim posługiwał się Binienda, nakreślić podobnie plan eksperymentu i zrobić obliczenia? 

Ja nie upieram się, że komisja Macierewicza ma rację, ale oni przeprowadzili niezleżne badania i wysnuli takie a nie inne wnioski, które jak każde wnioski są weryfikowalne empirycznie. Nie można na chłodno tego przeanalizować, bez wściekłości na ustach? Dobrze, że zaczynają się pojawiać spokojne głosy domagające się zwykłej naukowej weryfikacji tego co się stało oraz wniosków Macierewicza:

http://wiadomosci.onet.pl/katastrofa-smolenska,5107195,temat.html

Może nie uda się wszystkich zaszczekać. Oby.

A może temat Smoleńska to tylko typowy temat zastępczy? Kreatywna księgowość Rostowskiego - finansowego guru Tuska się sypie, więc trzeba ludziom podać papkę:

http://biznes.onet.pl/zastrzyk-z-nbp-nie-pomoze,18543,5105699,1,prasa-detal

... więc lepiej żeby się sypała po cichu. W tym czasie trzeba rozegrać igrzyska na oczach narodu dla odwrócenia uwagi. To samo zrobiono dwa lata temu w czasie powodzi latem. Aby ukryć problem rozpętano wtedy batalię wokoło krzyża, a głupi naród to kupił.

rdlugosz
O mnie rdlugosz

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka